Destinations in Google
Travel 4.0
Pomimo zdigitalizowanego świata, spotkania twarzą w twarz pozostają dalej ważne. Potwierdzili to wystawcy ze 187 krajów i regionów, którzy przez pięć dni spotykali się podczas jubileuszowych 50. targów turystycznych ITB 2016 w Berlinie z ponad 120 tysiącami odwiedzających w 26 halach wystawowych.
Dla wielu osób to nie same Targi ITB są najważniejsze. Biorą oni udział w odbywającym się w ośmiu halach po raz 13., bezpłatnym dla odwiedzających targi Kongresie ITB (w 2016 roku udział wzięło w nim ponad 26 tysięcy osób). Głównymi tematami tego kongresu, który uważany jest za „think tank” globalnej branży turystycznej, jako przemysłu, były „Travel 4.0” – wirtualna rzeczywistość, transformacje cyfrowe i wykorzystania robotów humanoidalnych w turystyce oraz pełna digitalizacja różnorodnych procesów biznesowych firm turystycznych. Ze względu na wyraźną skłonność wielu podróżnych luksusowymi podróżami, te zagadnienia również wzbudziły ogromne zainteresowanie. Dyskusje odbywały się m.in. na temat szans i zagrożeń stojących przed rozwojem turystyki w wyniku napływu uchodźców do Europy.
Taka dawka wiedzy na ITB z ponad 200 prezentacji jest na wyciągnięcie ręki… od stoisk, jednakże bardzo rzadko korzystają z tego „know-how” odwiedzający i wystawcy z Polski.
Google Destination to rewolucja w podróżach
Jak wyglądaja „destinations in Google”? Po uruchomieniu Google Flights (www.google.com/flights) służącej do wybierania i porównywania cen podróży lotniczych oraz Google Hotel Search i Hotel Ads (www.google.com/ads/hotels) pozwalającym porównywać ceny hoteli uruchomiona została nowa usługa planowania podróży Google Destination. Polega ona na zintegrowaniu możliwości wybierania połączeń lotniczych wraz z noclegami w hotelach, czyli planowania pobytu oraz sugeruje miejsca do odwiedzenia w zależności od wybranych przez użytkownika zainteresowań i czasu pobytu.
Można w ten sposób przeglądać datami zmieniające się ceny połączeń lotniczych i noclegów w wybranych pod względem ilości gwiazdek hotelach i rodzajach linii lotniczych. Algorytmy sprawdzą ceny biletów lotniczych i hoteli oraz ich dostępność. Prezentowane są zdjęcia i opis ciekawych miejsc. Wystarczy w wyszukiwarkę Google wpisać miejsce – destynację wraz ze słowem destynacja lub wakacje.
Wyszukiwanie funkcjonuje w języku angielskim, włoskim, francuskim, niemieckim i hiszpańskim tylko na urządzeniach mobilnych i na początku skupia się na użytkownikach z USA.
Na ITB w Berlinie w dniu 9 marca, Oliver Heckmann, wiceprezes Google’a ds. podróży i zakupów inaugurując tą usługę, powiedział uczestnikom konferencji, że Google nie zamierza pełnić rolę internetowego biura podróży „…teraz lub w przyszłości”. Jednak w USA podczas wywiadu telewizyjnego CNBC, również 9 marca, Rob Torres, dyrektor Google’a ds. podróży, nie potwierdził tych słów mówiąc …„…wiesz, myślę, że nigdy nie mów nigdy”.
Czy to początek globalnego przejmowania rynku podróży przez Google, które ma stać się czymś na wzór Booking lub Expedii w podróżach…internetowym biurem podróży dostępnym w kieszeni turysty?
Opublikuj komentarz